czwartek, 4 grudnia 2014

Good year

Następny rok minął nie wiadomo kiedy..

Jestem już pełnoletnia i niewiele to zmieniło w moim życiu

Chociaż...no wiecie :d


Podsumowałam już swoje postanowienia na ten rok i jest całkiem dobrze,

bo zrobiłam to na czym najbardziej mi zależało.

Mam też świadomość tego ze jest dopiero początek grudnia

a dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych,  wiec kto wie ?


Dzis podzielę się z wami moimi najważniejszymi osiągnięciami

(jak zwał tak zwał) które udało mi się zrealizować w tym roku.




  • Zdałam prawo jazdy, to był mój priorytet w tym roku. Zaczęłam kurs jak tylko mogłam.  Uwielbiam jeździć, sprawa mi to ogromną przyjemność.  Zdałam teorie za pierwszym a jazdę za drugim razem(podobno najlepsi zdają za 2). :)



  • Zrobiłam swoją 18-stke.  Dopilnowałam wszystkiego od początku do końca.  Była to impreza, która zapamiętam do końca życia,  bawiłam się niesamowicie!                             

                                 


  • Wystąpiłam na scenie prawdziwego teatru. Wspaniałe przeżycie. Marzenia się spełniają:).




Zorganizowałam wyjazd na wakacje,  ze znajomymi. Wszystkie kwestie finansowe i mieszkaniowe były na mojej głowie i myślę,  że podołałam. 




Nie wszystkie postanowienia udało mi się oczywiście spełnić. Podzieliłam się z Wami tymi najważniejszymi. Był to najlepszy rok mojego życia.  Przeżyłam mnóstwo chwil, które na długo zapamiętam.
Chciałbym,  aby 2015 był równie dobry jak ten :)


Życzę Wam milej nocy a ja lecę powtarzać do jutrzejszego sprawdzianu z Młodej Polski. 
Eh...życie maturzysty łatwe nie jest.

pozdrawiam, Meg





sobota, 4 stycznia 2014

new energy

Cześć!
Jej, nie wierzę, że już po Świętach.
Ten czas tak szybko leci.
Czuje, że ten rok bd cudowny, niezapomniany.
Rok mojej pełnoletności.
Postanowienia już zrobione, czy dam rade je zrealizować?

Czas powrócić do żywych.
Mam dużo rzeczy do nadrobienia.
Zostawiam kilka zdjęć i zaraz uciekam do D.
To będzie dobry wieczór!

czerwone wino (Golden Rose Rich Color, 23)

mniam

wreszcie skończone !

owocowy raj :)

Zostawiam Wam jeszcze zdjęcie zrobione tuż przed wyjściem na Sylwestra.


Niestety nie będę mam innych zdjęć, które można by tu opublikować xD
wybaczcie ;*

Jak zaczęłyście 2014? Nowa, wielka energia Wam towarzyszy?

Pozdrawiam Was 


poniedziałek, 30 grudnia 2013

lazy Monday

Cześć !
Jak mija Wam poniedziałek?
Mój był baaaardzo leniwy :)
Leniuchowałam cały dzień.

Zrobiłam sobie coś w rodzaju domowego spa.
Uwielbiam to!


  • Olejowałam włosy



  • Zrobiłam sobie domowe plastry na wągry, które zadziałały !

                        klik


  • Pomalowałam paznokcie, już na Sylwestra (nie mogę się doczekać ! )




  • Chciałam też troszeczkę ogarnąć lakiery, ale zwątpiłam już dziś

  • Relaksowałam się czytając Claudie, szukałam jeszcze inspiracji na jutro




  • Zaraz lecę pod prysznic i mam zamiar nakładać samoopalacz. Używacie? Co o tym myślicie? Ja powiem Wam szczerze, ze samoopalacz u mnie zajmuje miejsce wśród kosmetyków używanych bardzo rzadko. Stosuje go tylko na wielkie okazję, gdy tego potrzebuje. Czasem w lecie do wyrównania opalenizny.


Znacie ten produkt? 
Stosujecie samoopalacz?

Życzę Wam szampańskiego Sylwestra do białego rana!
Szczęścia, sukcesów i spełnienia marzeń w nadchodzącym roku!

Pozdrawiam.












piątek, 27 grudnia 2013

the best & the worst

Cześć!
Jak mija Wam poświąteczny piątek?
Ja dziś odpoczywam po intensywnych dwóch dniach.

Postanowiłam dziś podsumować moje kosmetyczne nabytki 2013 roku.
Ażeby Was nie zanudzić pokaże te najlepsze i najgorsze według mnie.
Przejdźmy do rzeczy;

WŁOSY;

  • THE BEST  
GARNIER Ultra DOUX (olejek z awokado i masło karite)

Produkt, którego większości z Was chyba nie trzeba przedstawiać. Ja poznałam się z nim bliżej dopiero w tym roku a obecnie mogę śmiało powiedzieć, że jestem od niego uzależniona. Warta polecenia, dobrze działająca odżywka.


  • THE WORST
L'OREAL ELSEVE Volume Collagene


Baaardzo słaba odżywka. Choć w prawdzie żadnej "krzywdy" moim włosom nie zrobiła to i żadnych widocznych efektów nie było. Placebo. Zapach strasznie niemiły, bardzo sztuczny. Beznadziejna konsystencja. Całkowite NIE.


CIAŁO/DŁONIE

  • THE BEST
GARNIER HAND (intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry)

Bardzo dobrze działający na moich dłoniach krem. Choć pozostawia na dłoniach lekką warstwę jestem w stanie mu to wybaczyć. Faktycznie dobrze nawilża ręce. Po jego użyciu są aksamitne i delikatne. Jak dla mnie jest to jeden z najlepszych produktów do dłoni jaki kiedykolwiek używałam. Jest idealny na zime.

  • THE WORST
DOVE Daily Exfoliating Shower Scrub

Jeden wielki bubel. Kompletnie nieudany zakup. Być może to dlatego, że było to kupowanie na szybko.
Nie wiem czy produkt jest dostępny w Polsce. Kupiłam go w Londynie i miałam nadzieje na coś lepszego.
Strasznie podrażnił moją skórę, choć w ogóle jej nie oczyścił. Jedno wielkie NIE.


TWARZ

  • THE BEST
GARNIER Moisture Match (dull and tired skin)

Bardzo przyjemny produkt, który poznałam niedawno. Świetnie się wchłania. Miły zapach. Fajnie odświeża skórę i można powiedzieć, że ją pobudza. Stosuje go rano i czuje przez cały dzień. Jak najbardziej tak.


  • THE WORST
JOANNA SENSUAL (plastry z woskiem)


Straszny produkt! Baaardzo podrażnił moją skórę.Bardzo ostry, drażniący zapach. Myślę, że szkoda więcej słów na ten produkt. Najgorszy zakup tego roku! nigdy więcej!


A Wy?
Zaczynacie już podsumowania tego roku?
2013 był dla Was dobrym rokiem?

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu :*







środa, 25 grudnia 2013

shopping&gifts

Cześć.
Megg znów robi come back, po raz n-ty. Tym razem wytrwam !

Przy okazji chciałam złożyć wszystkim serdeczne życzenia!
Mam nadzieje, że te święta mijają Wam w spokoju i są wyjątkowe !

Przechodząc do sedna chciałam Wam pokazać rzeczy, które kupiłam jeszcze przed Świętami, oraz te, które dostałam na gwiazdkę. Chyba byłam w tym roku bardzo grzeczna, hihi. :)

Na początek sukienka, której szukałam bardzo długo i wreszcie się udało.
Chcę ubrać ją na Sylwestra, ale jednocześnie szukałam czegoś nie tylko na jedną noc.
Sukienka jest klasyczna i będę mogła założyć ją na inne okazje, o co właśnie mi chodziło.
sukeinka House - 99,99 PLN


Następnie kupiłam sobie legginsy, które są bardzo zimowe i świąteczne.
Na obecny czas idealne. Są zrobione z cudownego "sweterkowego" materiału. 
 legginsy - zwykły sklep 29.90 PLN

Przejdźmy do prezentów. W szkole robiliśmy sobie "Mikołajki" i każdy coś komuś kupował(do 35 zl)
Dostałam prześliczny i cudowny w dotyku szalik, słodycze, błyszczyk oraz lakier do paznokci. Byłam strasznie zdowolona, ale nadal nie wiem od kogo byl to prezent...
W domu pod chionką znalazłam dwie ksiązki, fiszki hiszpańskie, biżuterie, świeczki zapachowe oraz lakiery do paznokci. (hihi)

\
szal H&M
książka NIEPEŁNI (P.Pollak)
książka DUBLINERS(J.Joyce) - książka jest w języku angielskim co jest związane                                z moim ambitnym planem na rok 2014 :)
Hiszpański- karteczki 

1)
lakier LEMAX - ?
lakier MAYBELLINE - prezent ze szkoły
lakier GOLDEN ROSE- piaskowa faktura
lakier GOLDEN ROSE Rich Color- piękny kolor czerwonego wina <3 i="">
Lakier GOLDEN ROSE- piękny fioletowy z maleńkimi drobinkami, strasznie kojarzy mi się ze Świętami :D

2)
świeczki zapachowe - JYSK
bransoletka- ?
kolczyki-?
błyszczyk-  RIMMEL


Przepraszam Was serdecznie za jakość zdjęć.
Teraz uciekam się troszkę ogarnąć bo wybieram się do znajomych.
Jak mijają Wam Święta?
Karpik smakował ? :))

Pozdrawam.


piątek, 6 września 2013

the wedding day

Jak tytuł wskazuje po ciężkim tygodniu przychodzi czas na weselicho :)
Niby się ciesze(uwielbiam te uroczystości)
ale równie dobrze mogłabym spędzić ten weekend wylegując się pod ciepłym kocem
z kubkiem czekolady.
tez czujecie już lekko zimową atmosferę ?


dziś bardzo udane zakupy, ale o tym w następnej notce
a teraz strój i dodatki na jutro :)



a tymczasem uciekam leniuchować :)

miłego weekendu Wam życze ;*

Meg.

wtorek, 3 września 2013

beuty sunrise

Jak mija Wam ten błogi, szkolny czas?
Ja jak narazie nie wiem co się dzieje..
nie ogarniam.
Pobudka o 5.20 to stanowczo za wcześnie i za zimno.

Wakacje ! Wróćcie!

Podobno jestem humanistką.
Liceum to zło.
Nie mam już sił, mocy, energi, etc.

 Jedyną pozytywna rzeczą po rannym wyjściu z domu było to;

śliczny wschód słońca..

Ps. 8 Polskich/tyg to za dużo nawet na mój HUMANISTYCZNY mózg

pozdrawiam i zostawiam Was z Dżemem<3>